a co z nami?????????????
Cóż, nas tam niestety nie było..taka prawda.. Nie będę się usprawiedliwiała dlaczego, ale też niestety mnie nie mogło być w Warszawie, choć jeszcze we wtorek o 18-tej byłam pewna, ze pojadę, więc teraz powstrzymam się od tego typu komentarzy i innym nieobecnym też to radzę, bo to zakrawa o kpinę.
Niestety, wychodzi brak profesjonalizmu ze strony naszych dziennikarzy. Nie wiem czy pamiętacie, ale kiedy była katastrofa w Smoleńsku, to cały świat się na niej "zatrzymał". Nie mówiono NIC poza tą jedną wiadomością... To przykre, ale pikietę też zalała powódź...
A, i weźcie się ludzie pologujcie jakoś normalnie, bo ciągle tylko ta "muzyka" i "muzyka". Rozmawiać trudno, bo nie wiadomo czyje posty do kogo należą...